Wybór żwirku dla kota to spore wyzwanie, jego efekty powinny być być zadowalające zarówno dla mruczącego towarzysza jak i opiekuna. Na rynku istnieje szeroka gama produktów różniących się między sobą m.in. materiałem, gramaturą czy zapachem. Jak zatem wybrać najlepszy żwirek dla kota? Nie zapominajmy, że, że ostateczne zdanie w temacie zawsze będzie miał mruczek – główny użytkownik żwirku. Ale co zrobić jeśli nasz pupil bez większego problemu akceptuje każde podłoże, które zastanie w kuwecie? Przyjrzyjmy się dostępnym możliwościm na rynku.
Jakie są typy żwirków dla kota?
Jednym z parametrów według którego możemy podzielić żwirki jest ich zbrylanie, czyli to jak zachowują się w kontakcie z cieczą. Żwirek niezbrylający to taki, który w trakcie absorbcji płynu nie wiąże się w zbite bryłki, pochłania wilgoć zatrzymując ją wewnątrz każdej pojedynczej granulki. Do tego typu podłoża zaliczamy produkty z silikatu (popularnie nazywane silikonami), drewna i słomy. Żwirki zbrylające, to te które w kontakcie z płynem wiążą go w łatwe do usunięcia bryłki. Najpopularniejsze w tej kategorii są produkty wykonane z glinki bentonitowej, ale występują również zbrylające żwirki silikatowe, drewniane czy kukurydziane.
Żwirki zbrylające: bentonitowe
To właśnie od od żwirków z gliny bentonitowej zaczęła się cała historia zbrylających kocich żwirków która sięga końca lat 60 w Stanach Zjednoczonych. Bentonit bardzo dobrze pochłania zarówno płyny jak i zapachy. Żwirki tego typu występują w dwóch grubościach i różnych zapachach.
Gruboziarniste mniej pylą i mniej przyczepiają się do łapek, ale też są mniej wydajne i nie tworzą tak mocnych bryłek jak jego drobniejszy odpowiednik, za to są przeważnie tańsze w zakupie. Drobnoziarniste spełniają oczekiwanie najbardziej wybrednych kocich łapek. to właśnie ten typ żwirków w wersji naturalnej jest najbezpieczniejszym wyborem jeśli nasz kot przejawia jakiekolwiek problemy z innymi żwirkami. Bardzo dobrze się zbryla,jego struktura podobna do piasku imituje naturalne warunki w kociej toalecie. Niestety drobne ziarno produktu powoduje, że pyli on zdecydowanie bardziej niż grubsze odpowiedniki. Podobnie kwestia ma się z przyczepianiem się do łapek. Bentonit to dobry wybór na żwirek dla lekko podrośniętych kociąt, które już wyrosły z etapu próbowania wszystkiego co wpadnie pod pyszczek. Żwirki bentonitowe występują zarówno w wersji naturalnej jak i nasączonej aromatami zapachowymi, np. lawenda, zapach leśny, morski. Aromaty te są stosowane w celu neutralizacji nieprzyjemnych zapachów z kuwety, jednak nie zawsze są dobrze akceptowane przez wszystkie koty, należy to uwzględnić jeszcze przed zakupem.
Żwirki zbrylające: drewniane
Kruszywo drewniane to ekologiczne, bardzo lekkie i delikatne dla łapek rozwiązanie. Jest ono w stanie nawet kilkukrotnie zwiększyć swoją objętość w trakcie absorbcji, dzięki czemu żwirku w kuwecie praktycznie nie ubywa. Zbrylające żwirki drewniane, podobnie jak bentonitowe, występują w różnej wielkości granulki – począwszy od bardzo drobnej, przez średnią gramaturę, a skończywszy na sporych zbrylających pellecikach produkowanych głównie z myślą o kotach długowłosych. Dużą zaletą tego typu żwirków jest ich biodegradowalność, bo mimo że w kontakcie z niewielką ilością płynów tworzą bryłki, to kiedy wody jest więcej rozpuszczają się na galaretkę. Jest to też ta cecha żwirków drewnianych, która powoduje że nadają się również jako podłoże dla królików czy innych gryzoni. Ten rodzaj żwirku to pierwszy, bezpieczny przy zjedzeniu wybór dla najmniejszych kociąt.
Żwirki zbrylające: kukurydziane
Kolejnym materiałem z którego wykonywane są żwirki zbrylające jest kukurydza. Jej wielkim plusem jest ekologia. Podkłady kukurydziane są wykonane z nie nadającej się do spożycia prasowanej kukurydzy stanowiącej materiałem resztkowy. Oznacza to, że surowiec do ich produkcji nie jest częścią osobnej hodowli. Produkty tej kategorii występują w różnych grubościach i zapachach. Kukurydziane żwirki są zdecydowanie cięższe niż żwirki drewniane, dzięki czemu przejawiają dużo mniejsze tendencje do wędrowania po mieszkaniu na kocim futerku. Zdaniem kocich opiekunów główną wadą tego typu żwirków jest jego apetyczność dla niektórych kotów. Pojedynczy futrzaści degustatorzy próbują go jeść. Nic w tym dziwnego, w końcu pachnie jak kukurydza, która biochemicznie podobna jest do kocimiętki.
Żwirki zbrylające: drobne silikaty
Na rynku spotkamy również bardzo drobne, zbrylające silikaty, które w kontakcie z moczem nie tylko zmieniają kolor, ale też zlepiają się ze sobą. Umożliwia to usunięcie wszystkich nieczystości przy okazji sprzątania kuwety. Bryłki nie tworzą formy kulek, które znamy z pozostałych żwirków zbrylających. Przypominają raczej zlepione, niezbyt duże kawałki. Całe szczęście przez ogólną strukturę żwirku nie jest ciężko usunąć powstałe bryłki przy pomocy drobnej łopatki do żwirku.
Żwirki niezbrylające: silikon
Silikon, a właściwie silikat, jest produkowany z uwodnionej krzemionki. cechuje się dobrą absorbcją zarówno płynów jak i zapachów. Zużyty podkład jest łatwy do odróżnienia od świeżego ze względu na zmianę koloru. Opiekun nie usuwa moczu każdorazowo, co z jednej strony stanowi wygodę dla opiekuna, ale dla kota, który ma o wiele bardziej wyostrzony węch niż człowiek może stanowić źródło dyskomfortu. Silikat pochłania również wilgoć z powietrza więc zaleca się stawianie kuwety w miejscu suchym i przewiewnym, a co za tym idzie unikania pomieszczeń z tendencjami do wyższej wilgotności, takich jak łazienka czy kuchnia.
Silikat występuje w różnych grubościach, granulki średnicą wahają się między 3mm a 8mm. Większe granulki trudniej się roznoszą, ale mogą drażnić delikatne kocie łapki. Dodatkowym potencjalnym czynnikiem stresowym jest inwensywny dźwięk podczas kopania.
Żwirki niezbrylające: pelet i słoma
Pellet drewniany jak i ze słomy wydają się opcją najbardziej ekonomiczną. Jednak pellet drewniany w kontakcie z cieczą puchnie i rozpada się na drobny proszek, dlatego też wymaga on stosunkowo częstych wymian w całości. Zarówno niezbrylający żwirek ze słomy jak i granulat ze słomy w kontakcie z wilgocią puchną tworząc nadal dość zbitą pulpę, dzięki czemu nawet po wyschnięciu nie pylą. Produkty tego typu są najlepszą i najbezpieczniejszą opcją na start dla tych kociąt, które z ciekawości próbują zjeść żwirek. W przeciwieństwie do swoich zbrylających odpowiedników nie niosą za sobą w takiej sytuacji ryzyka zatoru w jelicie.
Żwirki: nowinki na rynku
Od ostatnich kilku lat na rynku żwirków dla kotów możemy spotkać kolejne nowości. Należą do nich m.in: żwirki z łupin grochu, żwirki z łupin z orzecha włoskiego, żwirki sojowe, żwirki z makulatury. Pojawiają się również niebezpieczne dla kota rozwiązania jak nakładki na kuwetę nie wymagające zakupu żwirku. Stanowią jednak zagrożenie dla bezpieczeństwa (kot może wpaść do toalety) jak i koci etogram ( brak możliwości zakopania kału/ moczu).
Który żwirek dla kota jest najlepszy?
To zależy od wielu czynników, takich jak miejsce w którym stoi kuweta, czy jest ona otwarta czy zamknięta, oraz od naszych preferencji w kwestii metod sprzątania. Jest jednak jeden, bezsprzeczny i najważniejszy argument w kwestii wyboru wypełnienia kuwety i jest nim zdanie naszego kota. W końcu to on odwiedza kuwetę kilka razy dziennie, i to jemu musi ona odpowiadać. Wiele kotów wybiera żwirki zbrylające się, bez dodatkowych aromatów, przyjemne dla łapek. Warto też pamiętać, że zmianę żwirku najlepiej przeprowadzić ostrożnie i stopniowo, na przykład dostawiając dodatkową kuwetę z nowym podłożem, albo mieszając stary żwirek z nowym w jednej z obecnych już kuwet.
Autor: Marta Hejno